Joe Biden wybrany prezydentem USA przez elektorów. Kurs dolara zyskuje.
Kurs dolara próbuje odrabiać część strat.
Elektorzy wybrali wczoraj Joe Bidena na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Za nami okres, którego obawiali się inwestorzy, słusznie zakładając, że Donald Trump nie będzie chciał się pogodzić z przegraną.Ustępujący prezydent jednak nic nie wskórał i Biden jest coraz bliżej objęcia urzędu. Pytanie, co dalej?
Wtorek na rynkach rozpoczął się w dobrych nastrojach.
Od wygranej Bidena z 3 listopada na rynkach mamy pewnego rodzaju pasmo sukcesów, szczególnie związane z USA. Wkrótce po wyborach zostały ogłoszone obiecujące wyniki szczepionek, następnie zaś Biden, ku pewnemu zaskoczeniu, nominował bardzo sprzyjających Wall Steet ludzi na kluczowe stanowiska.
Prezydent elekt ma ten komfort, iż nie musi przesadnie zajmować się trudnymi tematami. To się jednak zmieni z chwilą objęcia urzędu – kilka takich tematów żywotnie będzie interesowało rynki.
Na pierwszy ogień pójdą restrykcje, których poziom w USA jest sporo niższy niż w Europie. Statystyki pandemii ulegają tam ciągłemu pogorszeniu, a Biden kilkukrotnie zaznaczał, że aby pójść do przodu, trzeba najpierw opanować sytuację.
Inwestorzy liczą, że jednocześnie zostanie przyjęty pakiet fiskalny, ale jak na razie nie w tej materii porozumienia, a po wyborach uzupełniających w Georgii Republikanie mogą być jeszcze mniej skłonni do jakiegokolwiek kompromisu.
Drugim tematem są podatki i regulacje, czyli to, czego rynki najbardziej się obawiały w związku z wyborem Bidena. W ubiegłym tygodniu pojawił się temat postępowania wobec Facebooka, które nie jest niczym nowym, ale też nie jest przejawem woli politycznej ekipy nowego prezydenta.
Są to działania prowadzone przez teoretycznie apolityczne organy, ale nie ulega wątpliwości, że „błogosławieństwo” ze strony nowej administracji Białego Domu (lub jego brak) będzie mieć dla rynków ogromne znaczenie.
Wtorek na rynkach rozpoczął się w dobrych nastrojach. Dane z Chin wypadły blisko oczekiwań, przed nami dwie publikacje z USA: indeks aktywności publikowany przez nowojorski Fed (14:30) oraz dane o produkcji przemysłowej (15:15).